W Głuchołazach na Opolszczyźnie spłonął dom. Kiedy strażacy przyjechali na miejsce, okazało się, że w pobliżu leży kobieta z ranami kłutymi.

Kobieta została przez pogotowie zabrana do szpitala w Nysie. Cały czas nie odzyskała przytomności.

Kiedy strażacy jechali gasić pożar, dostali zgłoszenie,, że w płonącym domu może się ktoś znajdować.  Dopiero w czasie akcji kobieta została zauważona przed domem w zaroślach.

Ranna ma 28 lat, a właściciele domu są jej rodziną. Budynek, który się palił jest w trakcie budowy, dlatego oficjalnie nikt tam jeszcze nie mieszka. Poszkodowana miała tam czasowo przebywać.

W czasie akcji niegroźnego urazu nogi doznał też jeden ze strażaków.

Szczegóły sprawy ustala policja, która została wezwana na miejsce.

Opracowanie: