Pierwsze opinie po maturze z matematyki wskazują, że tematy nie były trudne. Tym, którzy jednak nie mają pewności, czy czegoś nie pomieszali, na pocieszenie przypominamy historię sprzed ponad 5 lat, która przekonuje, że proste błędy zdarzają się nawet najlepszym.

Proste błędy przyczyniły się do fiaska misji dwóch sond marsjańskich Polar Lander i Climate Orbiter, które rozbiły się na Czerwonej Planecie pod koniec 1999 roku. W jednym z tych przypadków konstruktorzy wręcz pomieszali jednostki.

Naukowcy odpowiedzialni za to przedsięwzięcie długo po tej wpadce nie mogli dojść do siebie – mówi Richard Cook z laboratorium JPL w Pasadenie. Po tych niepowodzeniach przeprowadziliśmy całą bolesną analizę tego, jakie popełniliśmy błędy, czego powinniśmy się z nich nauczyć, co zmienić. Bardzo, bardzo chcieliśmy potem udowodnić, że mamy możliwości konstruktorskie i zdolności organizacyjne, by prowadzić podobnie skomplikowane misje.

Udało się to udowodnić w minionym roku, kiedy sukcesem zakończyły się misje marsjańskich robotów Spirit i Opportunity. Losy Polar Landera uda się być może wyjaśnić dzięki zdjęciom powierzchni Czerwonej Planety, na których - jak właśnie ogłoszono – znaleziono ślady twardego lądowania sondy.