Zarzut nieumyślnego spowodowania śmierci usłyszał myśliwy z Torunia, który wczoraj w trakcie nocnego polowania pod Lipnem przez pomyłkę zastrzelił 54-letnią kobietę. Mężczyzna był przekonany, że strzela do dzika. Grozi mu teraz do 5 lat więzienia.

Mężczyzna był przekonany, że na polu kukurydzy jest zwierzę a nie człowiek. Ubranie kobiety miało ciemny kolor. Ona sama albo przykucnęła, albo poruszała się na czworaka. Tego 51-letni myśliwy nie był w stanie sprecyzować. Przebywała w tej pozycji dłuższy czas.

Prokuratura podkreśla, że strzelec był trzeźwy, miał też wymagane pozwolenia na broń.