Październik pożegna nas bardzo korzystną aurą. Jaki będzie listopad? Z obecnych prognoz wynika, że 1 listopada słońca nigdzie nie zabraknie, a przelotny deszcz spodziewany jest jedynie na Pomorzu. Termometry wskażą od 9 do 13 st. C. Sobota ma przynieść załamanie pogody. Chmury wygrają ze słońcem i lokalnie popada. Niedziela upłynie pod znakiem aury zmiennej i dynamicznej. Miejscami pojawi się słońce, ale niebo zdominują chmury, z których popada. Najbardziej deszczowo ma być na południu Polski.

Polska jest pod wpływem niżów. Do kraju wraz z frontem atmosferycznym napływa chłodniejsze powietrze polarno-morskie. Ciśnienie w Warszawie wynosi 1018 hPa i będzie rosnąć. 

Czwartek przyniesie korzystną aurę w całym kraju. Słońca wszędzie ma być mnóstwo, zachmurzenie na ogół małe i umiarkowane, a miejscami będzie wręcz bezchmurnie. Temperatura w całym kraju będzie wyrównana. Maksymalnie termometry wskażą od 10 do 12 stopni Celsjusza. Najcieplej ma być w Krakowie oraz we Wrocławiu, a najchłodniej w Białymstoku, Olsztynie oraz w Gdańsku. 

Co przyniesie listopad? Z obecnych prognoz wynika, że pierwszy dzień nowego miesiąca upłynie pod znakiem korzystnej, słonecznej aury. Zachmurzenie na ogół ma być umiarkowane, a deszcz - głównie o charakterze przelotnym - spodziewany jest jedynie na Pomorzu Zachodnim oraz Pomorzu Gdańskim. W pozostałych regionach ma być bardzo pogodnie i sucho. Termometry wskażą też na ogół korzystne wartości. Przewidywana temperatura maksymalna wyniesie od 9 stopni Celsjusza w Olsztynie do 13 stopni Celsjusza w Krakowie. 

Sobota nie będzie już dla nas aż tak łaskawa. Niebo nad Polską zdominują chmury, z których lokalnie popada deszcz. Słońca będzie jak na lekarstwo. Najwięcej przejaśnień na Ziemi Lubuskiej. Przewidywana temperatura maksymalna wyniesie od 10 stopni Celsjusza na północy kraju do 13 stopni Celsjusza na południu. Najcieplej ma być w Krakowie oraz w Rzeszowie.

W niedzielę pogoda ma być zmienna i kapryśna. Co prawda, lokalnie - zwłaszcza w Polsce północnej oraz centralnej - chwil ze słońcem nie zabraknie, ale spodziewane są też opady, lokalnie intensywne. Najbardziej deszczowo ma być w Małopolsce. Wartości na termometrach nieco wzrosną. Przewidywana temperatura maksymalna wyniesie od 12 stopni Celsjusza w Poznaniu do nawet 15 stopni Celsjusza w Krakowie oraz w Rzeszowie. 

Kolejny dni przyniosą wyraźne ochłodzenie, dużo chmur i opady deszczu. Jeszcze w poniedziałek i we wtorek termometry mają wskazywać maksymalnie od 10 do 14 stopni Celsjusza. Jednak już w środę, 6 listopada temperatura w Polsce nigdzie nie przekroczy 10 stopni Celsjusza. Termometry wskażą maksymalnie zaledwie od 6 do 8 stopni Celsjusza. W pasie od Białegostoku aż po Kraków i Rzeszów deszcz ma padać intensywnie.

Sprawdź prognozę długoterminową na 16 dni