W weekend pogoda bardzo zmienna - to słońce, to chmury i opady śniegu. Rozpoczynający ferie mogą liczyć na powrót zimy. Będzie mroźno i wietrznie. Na dodatek sypnie śniegiem. Zobacz prognozę pogody na najbliższe siedem dni przygotowaną specjalnie dla Was przez wrocławskie biuro Cumulus.

Dziś przed południem pogodnie i dość słoneczne na południowych krańcach Polski (w pasie od południowych i centralnych regionów Dolnego Śląska, Opolszczyzny i Górnego Śląska po Małopolskę, Podkarpacie i południową Lubelszczyznę). Niestety, na pozostałym obszarze (w pasie północnym i centralnym) chmury i przelotne opady śniegu. W centrum sypnie intensywniej. Po południu jedynie na Podkarpaciu i w Małopolsce będzie jeszcze pogodnie i w miarę słoneczne - tutaj chmury z opadami śniegu dotrą wieczorem. Na pozostałym obszarze chmury i śnieg.

Na termometrach kilka kresek poniżej zera. Chłodniej będzie na Warmii i Mazurach oraz na przedgórzu od Sudetów przez Beskidy po Tatry i Bieszczady. Tam do minus 6. Na plusie tylko w zachodniej i północnej części Zachodniopomorskiego i na północy Lubuskiego. Uwaga, do południa w centralnej, a po południu także w południowej Polsce wiać będzie silny i chwilami porywisty wiatr. Lokalnie może powodować zawieje i zamiecie śnieżne.

W niedzielę na północy Polski pogodnie i w miarę słonecznie. Na pozostałym obszarze zmienna aura - ale zdecydowanie więcej chmur i opadów śniegu niż słońca. Termometry pokażą od minus 2 do minus 4. Chłodniej będzie na Warmii, Mazurach, Podlasiu oraz na przedgórzu od Beskidów po Tatry i Bieszczady - tam około 6 kresek.