Uprawiał konopie w piwnicy w centrum Krakowa. Policja zatrzymała 19-latka, który na Salwatorze urządził sobie plantację narkotyków. Zainstalował tam lampy, wentylatory i opryskiwacz do roślin. Przestępca został zatrzymany w momencie, gdy wyjeżdżał z domu z częścią towaru przeznaczoną do sprzedania.

Policjanci zabezpieczyli 235 krzaków konopi indyjskich, z których można było uzyskać 10 kilogramów suszu o wartości 200 tysięcy złotych. Plantacja była naprawdę profesjonalnie wyposażona: w wysokiej mocy lampy, stojące wentylatory, wentylatory z rurami, opryskiwacz ciśnieniowy, nawozy oraz rozdzielnię elektryczną.

Policja ustaliła - i zostało to potwierdzone przez zakład energetyczny, że zatrzymany do tej hodowli pobierał energię elektryczną nielegalnie. Zatrzymanemu przedstawiono zarzut uprawy, która może dostarczyć znaczne ilości marihuany i posiadania narkotyków. Decyzją sądu został tymczasowo aresztowany na 3 miesiące.

2 miesiące wcześniej 19-latek był już zatrzymywany za posiadanie znacznej ilości narkotyków. Wtedy został objęty dozorem policyjnym. Teraz grozi mu do 8 lat więzienia.