Prezydent Ukrainy Petro Poroszenko oddał w piątek w Warszawie hołd ofiarom zbrodni wołyńskiej. Złożył kwiaty i zapalił znicz przed pomnikiem ofiar zbrodni na Skwerze Wołyńskim na warszawskim Żoliborzu. Poroszenko uczestniczy w rozpoczętym w piątek szczycie NATO w Warszawie.

Prezydent Ukrainy Petro Poroszenko oddał w piątek w Warszawie hołd ofiarom zbrodni wołyńskiej. Złożył kwiaty i zapalił znicz przed pomnikiem ofiar zbrodni na Skwerze Wołyńskim na warszawskim Żoliborzu. Poroszenko uczestniczy w rozpoczętym w piątek szczycie NATO w Warszawie.
Prezydent Ukrainy Petro Poroszenko składa kwiaty przed Pomnikiem Rzezi Wołyńskiej w Warszawie /Marcin Obara /PAP

W ukraińskiej delegacji, która składała kwiaty była także pilotka i ukraińska deputowana Nadija Sawczenko.

Pomnik ofiar zbrodni wołyńskiej stoi w Warszawie od 2013 r.; odsłonięto go w 70 rocznicę rzezi wołyńskiej. Jego dominującym elementem jest siedmiometrowy krzyż z figurą Chrystusa bez rąk. Przed krzyżem znajduje się 18 tablic z nazwami miejscowości z siedmiu przedwojennych województw II Rzeczypospolitej: wołyńskiego, poleskiego, stanisławowskiego, tarnopolskiego, lwowskiego oraz częściowo lubelskiego i krakowskiego. Pomnik znajduje się blisko wzniesionego wcześniej monumentu 27 Wołyńskiej Dywizji Piechoty AK.

Masowe zbrodnie popełnione w latach 1943-1944 przez OUN i UPA na ludności polskiej na Wołyniu, w Galicji Wschodniej i terenach południowo-wschodnich województw II RP określane są mianem rzezi wołyńskiej. Kulminacja zbrodni nastąpiła 11 lipca 1943 r., gdy oddziały UPA wspierane przez miejscową ludność ukraińską zaatakowały około 150 polskich miejscowości. Dla polskich historyków rzeź wołyńska była ludobójczą czystką etniczną, w której zginęło ponad 100 tys. ofiar: mężczyzn, kobiet, starców i dzieci. Są też szacunki mówiące o 120-130 tys. ofiar.

Dla badaczy z Ukrainy zbrodnie były konsekwencją wojny Armii Krajowej z UPA, w której wzięła udział ludność cywilna. Strona ukraińska ocenia swoje straty na 10-12, a nawet 20 tys. ofiar.