"W XX wieku Polska dwa razy odzyskiwała niepodległość - w 1918 i w 1989 roku" - powiedział Bronisław Komorowski podczas obchodów Święta Niepodległości przed Grobem Nieznanego Żołnierza w Warszawie. Prezydent podziękował za to, że "jak co roku 11 listopada oddajemy hołd bohaterom niepodległej Rzeczypospolitej". "Tym wszystkim, którzy na przestrzeni wieków walczyli o wolność Polski, tym, którzy budowali fundamenty suwerennego państwa" - podkreślił.
Bronisław Komorowski przypomniał, że 11 listopada 1918 roku Polska "wróciła na mapę Europy i znów stała się państwem, które trzeba było organizować, odbudowywać i chronić". 4 czerwca 1989 roku Polska wróciła na mapę demokratycznych państw, których obywatele, decydując w wyborach, są ludźmi wolnymi. Ojczyzna znów stała się polskim państwem, które znów trzeba było organizować, odbudowywać i w dalszym ciągu chronić - mówił prezydent. W 1918 roku i w 1989 roku Polska budowała swą gospodarkę na ruinach, budowała prędko, świadoma koniecznych reform i świadoma ich politycznych konsekwencji - dodał.
Jak podkreślił, twórcy niepodległej z 1918 roku nie zdołali ustrzec państwa przed tragedią II wojny światowej, ale "zdołali jednak w 20 lat odbudować państwo na tyle silne, że zachowało struktury nawet za czasów okupacji". Niepodległość odzyskana w 1918 roku przetrwała jako marzenie (...) Ta sama niepodległość i ta sama narodowa wolność została odzyskana dzięki wyborczemu zwycięstwu Solidarności 4 czerwca 1989 roku - powiedział Bronisław Komorowski.
W wystąpieniu na placu J. Piłsudskiego prezydent podkreślił, że w marszu który wyruszy po uroczystościach w Święto Niepodległości jego uczestnicy idąc wspólnie złożą hołd wdzięczności wielkim ojcom II Rzeczpospolitej. Dzisiaj idąc wspólnie od Grobu Nieznanego Żołnierza, aż po pomnik Marszałka Piłsudskiego przed Belwederem złożymy hołd wdzięczności naszym wielkim ojcom II Rzeczpospolitej. Nie wszyscy z tych wielkich mają w Warszawie swój pomnik (...) ale jestem pewien, że już w przyszłym roku będzie to możliwe - mówił Bronisław Komorowski. Przypomniał, że na szlaku marszu "Razem dla Niepodległej", który wyruszy po oficjalnych uroczystościach, znajdują się miejsca związane z Józefem Piłsudskim, Romanem Dmowskim, Ignacym Janem Paderewskim, Wincentym Witosem, Ignacym Daszyńskim, Wojciechem Korfantym, Prymasem Tysiąclecia Kardynałem Stefanem Wyszyńskim.Wszyscy oni szukali wspólnej drogi, wszyscy byli zdolni do kompromisu, wszyscy umieli połączyć swoje wartości, swoje idee i poglądy we wspólne dobro wszystkich Polaków, stworzyli przestrzeń zgody, która pozwoliła wtedy budować państwo, wtedy - w czasie rozkładu politycznego porządku Europy, potem także w czasie głębokiego kryzysu europejskiej wartości w czasie obłędu narodowego socjalizmu i komunizmu - podkreślił prezydent. Bronisław Komorowski przypomniał, że "w przyszłym roku będziemy obchodzili rocznicę ponownego odzyskania niepodległości, będziemy okazywali naszą wdzięczność bohaterom walki i ojcom założycielom III Rzeczpospolitej, będziemy okazywali radość z owoców zwycięstwa 4 czerwca 1989 r." Jestem pewien, że niedawna strata jednego z tych wielkich, pierwszego niekomunistycznego premiera powojennej Polski Tadeusza Mazowieckiego uwrażliwi nas na takie właśnie widzenie całego 25-lecia polskiej wolności - powiedział prezydent.
Jarosław Kaczyński w 95. rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości złożył kwiaty pod pomnikiem marszałka Józefa Piłsudskiego pod Belwederem. "Musimy świętować naszą niepodległość, ale także jej bronić i strzec " - powiedział prezes Prawa i Sprawiedliwości. Jak dodał są w naszym kraju siły, które polską niepodległość podważają.
Rano Jarosław Kaczyński w 95. rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości złożył kwiaty pod pomnikiem marszałka Józefa Piłsudskiego pod Belwederem. Musimy świętować naszą niepodległość, ale także jej bronić i strzec - powiedział prezes Prawa i Sprawiedliwości. Jak dodał są w naszym kraju siły, które polską niepodległość podważają.
To jest święto ważne i aktualne - powiedział Jarosław Kaczyński i jak podkreślił "nie było w nowoczesnej historii Polski wydarzenia ważniejszego niż odzyskanie niepodległości". Jest to także - zdaniem lidera PiS - święto aktualne, "bo sprawa polskiej niepodległości i suwerenności jest ciągle aktualna". Są siły, które polską niepodległość podważają. To są siły wewnętrzne, siły, działające w naszym kraju - przekonywał Jarosław Kaczyński. Jak dodał, trzeba się tym siłom "przeciwstawić na polu kultury, wartości, a także w sferze politycznej".