Dziś po południu Donald Tusk będzie rozmawiał telefonicznie o tarczy z ministrem spraw zagranicznych Radkiem Sikorskim i szefem resortu obrony Bogdanem Klichem - dowiedzieli się dziennikarze RMF FM. Premier od wczoraj przebywa w Brukseli. Miał wrócić do Polski, ale nieoczekiwanie zmienił plany.

Jak zauważyła nasza brukselska korespondentka Katarzyna Szymańska-Borginon Tusk był wyraźnie zmieszany, gdy musiał odpowiadać na pytania dotyczące systemu, który ma zastąpić tarczę antyrakietową: Nie mamy żadnego projektu opisanego strona po stronie, kalendarium działań. Na razie to, co możemy zrobić, to przyjąć do wiadomości dobre zapowiedzi dotyczące tego alternatywnego systemu antyrakietowego. One brzmią dobrze. Na ile one przyniosą praktyczny efekt – zobaczymy. Będę o wiele, wiele ostrożniejszy w zapowiedziach, że Polska dostanie to i to - mówił Tusk.

Pierwotnie zaplanowano powrót premiera tej nocy, po zakończeniu obrad szczytu Unii Europejskiej. Jak dowiedziała się brukselska korespondentka RMF FM Katarzyna Szymańska-Borginon, dziś rano spotkał się z przewodniczącym Parlamentu Europejskiego Jerzym Buzkiem. Wyraźnie po to, by uzasadnić przedłużenie pobytu. Po południu premier jedzie do Holandii, gdzie w sobotę weźmie udział wraz z premierem Holandii Janem Peterem Balkenende w obchodach 65. rocznicy wyzwolenia Driel.

Co więc będzie robić w Holandii już w piątek? Tego nie wiadomo. Może chce przeczekać w ten sposób burzę, wywołaną amerykańską decyzją o rezygnacji z instalacji w Polsce i Czechach tarczy antyrakietowej. Posłuchaj relacji korespondentki RMF FM Katarzyny Szymańskiej-Borginon: