Jest pierwszy akt oskarżenia w śledztwie dotyczącym przyjmowania łapówek przez pracowników szpitali w całym kraju. Pieniądze wręczali im szefowie polskiego oddziału amerykańskiej firmy dostarczającej sprzęt ortopedyczny. Śledztwo w tej sprawie prowadzi prokuratura apelacyjna w Katowicach.

Akt oskarżenia dotyczy 5 osób - 3 z firmy dostarczającej sprzęt medyczny i 2 kolejnych ze szpitala w Łodzi. Mamy tutaj zawarcie pozornej umowy z synem dyrektorki szpitala. On dostał pieniądze na swoje konto, nie wykonując żadnej pracy - mówi prokurator Leszek Goławski, rzecznik Prokuratury Apelacyjnej w Katowicach

W innych wątkach tego śledztwa były też między innymi bilety na koncerty w Londynie, opłacone studia czy - jak w przypadku dyrektora szpitala w Rybniku - wycieczka do Ameryki Południowej.

Skutek zawsze był ten sam - firma wygrywała przetargi na dostarczanie do szpitali w całej Polsce sprzętu ortopedycznego. Jak wynika ze śledztwa, szefowie firmy sami proponowali różnego rodzaju korzyści. Łącznie w całą sprawę zamieszanych jest 17 osób.

Podobne śledztwo związane z tą samą firmą, gdzie schemat działania był taki sam - prowadzono również w Stanach Zjednoczonych.