Tylko od początku lipca goprowcy pomagali w Beskidach około 40 turystom. Najczęściej odbierają zgłoszenia dotyczące skręceń, złamań i zasłabnięć. Niestety, bardzo często zdarza się, że amatorzy gór wychodzą na wycieczki bez przygotowania.

Jak podkreślają beskidzcy ratownicy w rozmowie z reporterką RMF FM, by wybrać się na szlak w Beskidach wystarczy sprawność fizyczna i dobra buty. Niestety, niektórzy turyści idą w góry tak, jakby wybierali się na spacer po miejskim deptaku. Problemem bywa też nieznajomość topografii.

Goprowcy w Beskidach często pomagają także paralotniarzom. Ostatni raz przed kilkoma dniami dwa paralotniarze zderzyli się w powietrzu. Jeden z nich zawisł na drzewie.

(bs)