Miał się opiekować czwórką dzieci, a pojechał do pracy za granicę. Do zdarzenia doszło we wsi Lipa pod Stalową Wolą na Podkarpaciu. 5-letni chłopiec i jego trzy siostry 10, 12 i 15-latka trafiły do domu dziecka. Wcześniej w czerwcu za granicę wyjechała matka dzieci pozostawiając je pod opieką męża.

Mężczyzna oznajmił sąsiadowi, że również wyjeżdża i jak powiedział, tak uczynił. Sąsiad wykazał się czujnością i powiadomił o wszystkim policję. Dzieci były bez opieki, według relacji sąsiada ojciec nikogo nie poprosił, aby się nimi zajął.

W tej sytuacji sąd rodzinny podjął decyzję o umieszczeniu całej czwórki w domu dziecka. Za porzucenie rodzeństwa ojcu grozi do trzech lat więzienia. O dalszym losie dzieci zadecyduje sąd.