Pięciu chłopców wpadło pod lód w Stawie Baczkowskim w Poznaniu. Czterem, z pomocą dorosłych, udało się wydostać na brzeg. Po kilkudziesięciu minut na powierzchnię wydobyto 13-latka. Mimo reanimacji nie udało się go uratować.

Czterej nastolatkowie trafiili do szpitala. Byli wychłodzeni, ale ich stan jest dobry.

Nastolatkowie weszli na lód, który zaczął pękać. To nie jest głęboki staw, ale struktura lodu jest bardzo nieregularna, bardzo zdradliwa, dlatego to zdarzenie skończyło się tak wielką tragedią - mówi Michał Kucierski, rzecznik straży pożarnej w Poznaniu.