Ratownicy z Grupy Beskidzkiej GOPR poszukiwali na prośbę policji 31-latka. Z informacji przekazanych przez funkcjonariuszy wynika, że mężczyzna wybrał się do lasu w okolice wsi Białka. Jak przekazali na swoim profilu na Facebooku goprowcy, na razie znaleziono jedynie ubranie zaginionego.

W sobotę 13 listopada o godz. 18:40 policjanci z Suchej Beskidzkiej poprosili GOPR o pomoc w poszukiwaniach 31-letniego mężczyzny, który udał się do lasu w okolicy wsi Białka.

W akcję zaangażowano ratowników wszystkich 6 sekcji operacyjnych Grupy Beskidzkiej. W sumie w poszukiwaniach wraz z policją i strażakami brało udział 24 ratowników, w tym 3 przewodników z psami.  

Podczas dwudniowej akcji - jak informują goprowcy - znaleziono jedynie ubranie zaginionego. Ratownicy nie odnaleźli dotąd 31-latka.