"Stan higieny, przechowywania żywności na koloniach i obozach poprawia się. Jednak służby sanitarne nadal mają sporo pracy" - powiedział zastępca głównego inspektora sanitarnego Jan Orgelbrand. Podkreślił również, że organizatorzy wypoczynku dla dzieci i młodzieży coraz częściej stosują się do zaleceń sanepidu. Szczegółowe wyniki inspekcji będą znane po wakacjach.

Nasze kontrole są prowadzone w miejscach wypoczynku dzieci i młodzieży, obiektów wokół nich, placów zabaw, boisk, basenów. Dotyczą warunków przechowywania i przygotowywania żywności. Nie było w zasadzie problemów z zakwaterowaniem. Raczej nie zdarzają się już sytuacje, że dzieci śpią na podłogach lub po dwoje w jednym łóżku - podkreślił Pawlus.

Dodał, że uchybienia dotyczyły przede wszystkim żywności, m.in. mycia jajek, segregowania produktów. Nie można np. kłaść surowego kurczaka na wędlinę. Były także problemy z higieną rąk osób pracujących w kuchniach, niektóre z nich nie miały nakryć na głowy, zdarzyło się, że paliły papierosy przy przygotowaniu posiłków - zaznaczył.

Jak informuje olsztyński sanepid, który sprawdzał m.in. mazurskie kolonie i obozy, w czterech obiektach kontrola wykazała brak czystości i porządku. Pracownicy niektórych stołówek nie posiadali orzeczeń lekarskich. Sprzęt był zniszczony lub zużyty. W części pomieszczeń brakowało bieżącej ciepłej wody. Nie były zapewnione warunki do higienicznego mycia rąk, a pomieszczenia nie były zabezpieczone przed owadami.

Kontrola obozu harcerskiego wykazała m.in. niewłaściwy stan sanitarno-techniczny umywalni. Zanieczyszczone były osłony lamp, w niektórych pomieszczeniach nie było możliwości otwierania części okien i wietrzenia, uszkodzony był też sufit w świetlicy. Natomiast w woj. dolnośląskim inspektorzy sanitarni nałożyli na organizatorów kolonii i obozów pięć mandatów. Były one związane m.in. z niewłaściwym przechowywaniem żywności.

GIS przypomina, że wakacje to czas, w którym wzrasta liczba zatruć pokarmowych oraz zakażeń związanych z kontaktem ze zwierzętami i owadami. Latem nasila się występowanie m.in. salmonellozy. Służby sanitarne przestrzegają także przed chorobami przenoszonymi drogą płciową.