217 zarzutów usłyszy policjant z drogówki w Busku Zdroju w woj. świętokrzyskim. Mężczyzna jest jednym z ośmiu funkcjonariuszy zatrzymanych wczoraj przez Biuro Spraw Wewnętrznych. Zatrzymano prawie cały wydział ruchu drogowego w komendzie powiatowej. Policjanci brali łapówki od kierowców. Były to kwoty od kilkudziesięciu do dwustu złotych.

Rekordzista ma na swoim koncie 217 czynów karalnych. W tym 58 jest korupcyjnych. Karał mandatami za lżejsze przekroczenia, niż ktoś faktycznie popełnił - powiedział prokurator Sławomir Mielniczuk.

Tajne śledztwo trwało od lipca tego roku. Według ustaleń reportera RMF FM Marka Balawajdra wykorzystano w nim m.in podsłuchy. Istnieją też zaznania kierowców, którzy sami zgłosili się do prokuratury. Zatrzymani policjanci, w większości podoficerowie, są przesłuchiwani. Wszystkim grozi do 12 lat więzienia. W Busku Zdroju kontrolę na drogach prowadzą teraz policjanci z Kielc.