„Rośnie nam naród, który Beethovena będzie kojarzył z psem, Chopina z wódką, a ‘Czerwone jabłuszko’ z olejem kujawskim” - alarmują eksperci. Minister kultury chce więc wydać 8 mln zł na Fonotekę Szkolną - czytamy w "Gazecie Wyborczej".

Jak wynika ze statystyk, jedynie co siódmy uczeń w Polsce chodzi na pozalekcyjne zajęcia artystyczne. W latach 80. na takie zajęcia chodziło aż 80 proc. dzieci w wieku szkolnym.

Upowszechnianie muzyki przez szkołę uległo degradacji, poziom kompetencji muzycznych społeczeństwa jest rażąco niski - alarmują Bogdana Zdrojewskiego eksperci z Polskiej Rady Muzycznej. Minister kultury jeszcze w tym tygodniu ma powołać zespół, który zajmie się poprawą edukacji muzycznej.

Zdrojewski zapłaci też z własnego budżetu za pozalekcyjne zajęcia muzyczne z artystami. Resort pracuje już nad Fonoteką Szkolną: będą lekcje muzyki na DVD, filmy o muzyce, instrumentach, podręcznik. Będzie też strona internetowa, z której szkoły będą mogły pobierać nagrania.