Przyspiesza import AGD do Polski. Głównie przez to, że polskie firmy przenoszą produkcję za granicę, przede wszystkim do Chin - donosi "Dziennik Gazeta Prawna".

Według danych CECED Polska, związku producentów AGD, w pierwszym kwartale tego roku wartość importu AGD do Polski sięgnęła 195 mln euro, czyli o 30 proc. więcej niż w tym samym okresie zeszłego roku. Ponadto import urządzeń po raz pierwszy w historii wykazał większą dynamikę niż eksport.

Ten wynik jest zasługą przede wszystkim suszarek, których sprowadzono do naszego kraju o 57 proc. więcej niż przed rokiem, pralek automatycznych - o 46 proc. więcej - oraz grzejników - o 42 proc. więcej. Do zmiany trendu przyłożyły rękę w dużym stopniu Amica i Zelmer. Amice wygasł kontrakt na produkcję pralek i lodówek w fabrykach, które w 2009 roku odsprzedała Samsungowi. W zakładach we Wronkach firma wytwarzała po 300 tys. z każdego rodzaju tych urządzeń. Teraz sprowadza je z zagranicy i sprzedaje pod własnym logo. Z kolei Zelmer w Azji produkuje duże AGD, które także cieszą się coraz większym powodzeniem.