Polska została wykreślona z tzw. watchlisty, czyli amerykańskiego spisu krajów, które nie przestrzegają praw autorskich - dowiedziała się korespondentka RMF FM Katarzyna Szymańska-Borginon. Na tej niechlubnej liście znajdowaliśmy się obok 32 innych państw. Oprócz naszego kraju wykreślone z niej zostały także Czechy i Węgry. Obecność na watchliście utrudnia pozyskiwanie najpopularniejszych artystów.

O wykreślenie z listy krajów pirackich staraliśmy się przez dwa lata. Przygotowaliśmy prawo autorskie, zlikwidowaliśmy Stadion Dziesięciolecia, gdzie bez większych przeszkód latami sprzedawano pirackie nagrania. Uzyskaliśmy także pozytywną ocenę zagranicznych artystów. Dzięki tym działaniom Polska nie jest już uznawana za kraj piracki.

Jak wyjaśnia minister kultury Bogdan Zdrojewski, oznacza to, że łatwiej będzie o sponsorów, potanieją także bilety na koncerty największych gwiazd. Do tej pory wielu artystów omijało Polskę obawiając się o swoje honoraria. Teraz ma się to zmienić.