Polska zamierza podpisać z Rosją umowę o małym przygranicznym ruchu bezwizowym obejmującą cały obwód kaliningradzki, a nie tylko jego część - poinformował szef resortu dyplomacji Radosław Sikorski.

Poinformowałem Radę ds. zewnętrznych, że zamierzam podpisać z Rosją umowę o ruchu granicznym, która przywileje małego ruchu granicznego da wszystkim mieszkańcom okręgu królewieckiego, ale także wszystkim mieszkańcom województw pomorskiego i warmińsko-mazurskiego - powiedział Sikorski w Brukseli po spotkaniu ministrów spraw zagranicznych Unii Europejskiej.

Dotychczasowe zabiegi w Komisji Europejskiej o to, by rozszerzyć geograficznie polsko-rosyjską umowę o małym ruchu granicznym, dającą mieszkańcom prawo poruszania się w strefie przygranicznej bez wiz, nie przyniosły pozytywnego rezultatu. Unijne rozporządzenie z 2006 r. ogranicza do 30 kilometrów szerokość pasa przygranicznego, którego mieszkańcy mogą przekraczać granicę na podstawie zezwoleń, a nie wiz. Tylko w wyjątkowych i uzasadnionych sytuacjach strefa może rozciągać się na 50 kilometrów. Takie przepisy oznaczają, że w przypadku polsko-rosyjskiej umowy ruchem bezwizowym nie byliby objęci mieszkańcy położonego dalej niż 30 kilometrów od granicy Kaliningradu. Obwód rozciąga się z północy na południe na odległość ponad 100 kilometrów.

W piątek Sikorski złożył wizytę w Kaliningradzie, gdzie zapowiedział, że liczy na podpisanie umowy jeszcze w lipcu i wyraził nadzieję na zdrowy rozsądek i życzliwość KE w podejściu do sprawy. W kwietniu Sikorski i jego rosyjski odpowiednik Siergiej Ławrow wystosowali do szefowej dyplomacji UE Catherine Ashton apel o objęcie małym ruchem granicznym całego obwodu.