Pakistańska policja aresztowała byłego prawicowego parlamentarzystę, oskarżonego o zlecenie zabójstwa Piotra Stańczaka. Szach Abdul Aziz został zatrzymany w piątek, jednak już kilka miesięcy temu wpadł w ręce wymiaru sprawiedliwości. Chcieli go przesłuchać również polscy prokuratorzy - powiedział reporterce RMF FM rzecznik polskiego MSZ.
Pakistańskie władze nie zgodziły się wcześniej na przesłuchanie byłego parlamentarzysty przez polskich śledczych. Rzecznik resortu dyplomacji Piotr Paszkowski nie wyklucza jednak, że taki wniosek pojawi się ponownie. Pan szach Abdul Aziz przewijał się przez całą sprawę pana Piotra Stańczaka, ale czekamy na przekazanie polskiej prokuraturze informacji, pozyskanych w trakcie przesłuchań. Być może jakieś nowe fakty zostały ujawnione. Być może polska prokuratura ponownie wystąpi do władz Pakistanu o możliwość przesłuchania pana Abdula Aziza - twierdzi Paszkowski:
Byłego parlamentarzystę obciążyły zeznania Ataullaha Khana, talibskiego bojownika, schwytanego dziesięć dni temu w Islamabadzie.
Po porwaniu Piotra Stańczaka szach Abdul Aziz - znany ze swych bliskich powiązań z talibami i islamskimi bojownikami - próbował negocjować z pakistańskimi władzami warunki uwolnienia Polaka. Jednocześnie zasugerował przetrzymującym geologa terrorystom, by oprócz okupu zażądali również wypuszczenia z więzień swoich towarzyszy. Gdyby nie doszło do spełnienia żądań, inżynier miał być zabity. Tak się niestety stało.
Brat i współpracownik byłego pakistańskiego parlamentarzysty szacha Abdula Aziza twierdzą, że jest on niewinny. Podkreślają, że mężczyzna od ponad miesiąca był przesłuchiwany - aresztowano go dopiero po naciskach sądu najwyższego, który zainteresował się jego losem. Kolejne przesłuchanie Aziza zaplanowane jest na wtorek.
