Polscy przewoźnicy szykują się do wielkiego remontu - łącznie ma on objąć kilkaset wagonów. Nie zmieni to jednak faktu, że średni wiek polskiego taboru to około 30 lat.

Ponad pół tysiąca wagonów chce w tym roku wysłać do naprawy PKP Intercity. Rzecznik przewoźnika Paweł Ney powiedział, że będą to naprawy, a nie modernizacje. Wagony będą wyglądały, jakby wyjechały z fabryki, będą odmalowane i czyste. Poza naprawami technicznymi będzie też wymieniona tapicerka na siedzeniach czy położone nowe podłogi - powiedział Ney.

Łącznie naprawa obejmie 550 wagonów. Część wyjedzie na tory w tym roku, część - dopiero w przyszłym. Chcemy mieć w czerwcu kilkadziesiąt wagonów więcej, niż potrzebujemy, by przygotować się na szczyt wakacyjno-kolonijny, czyli duża część odnowionych wagonów wyjedzie na tory jeszcze przed wakacjami - wyjaśnił Ney.

Rzecznik dodał, że w tym roku na trasie z Krakowa do Gdyni - jednej z najpopularniejszych tras kolejowych w Polsce - pojawi się 17 nowych wagonów, które przewoźnik kupił w fabryce Cegielskiego. Ponadto w 2010 roku PKP Intercity spodziewa się dostawy 10 lokomotyw Eurosprinter od Siemensa. W maju ubiegłego roku ta lokomotywa osiągnęła na polskich torach prędkość 235 km na godzinę - to jeden z najlepszych dotychczasowych wyników.

Dostawy nowych pociągów spodziewają się też Koleje Mazowieckie, ale pierwsze z 20 zamówionych w bydgoskiej Pesie wyjadą na tory w 2011 roku. Wcześniej pasażerów będą wozić stare, ale zmodernizowane pociągi - w tym tygodniu spółka podpisała z nowosądeckim Newagiem umowę na remont 23 z nich. Zostaną one wyposażone w nowoczesne fotele, nowe ogrzewanie i toalety przystosowane do potrzeb niepełnosprawnych. W pociągach mają być zainstalowane monitory, na których będą wyświetlane informacje o trasie pociągów.

Koleje Mazowieckie jeszcze nie zdecydowały, na które trasy zostaną skierowane zmodernizowane składy. Na naprawy 113 pociągów spółka przeznaczy w tym i przyszłym roku 128 mln zł.

Plany remontowe ma też samorządowa spółka Przewozy Regionalne. Jak poinformował rzecznik firmy Piotr Olszewski, będą to jednak głównie naprawy rewizyjne. To tak jak z przeglądem samochodu - sprawdza się głównie podwozie i patrzy, czy wszystko działa, jak należy - wyjaśnił.

Olszewski dodał, że jeszcze w tym roku spółka rozpisze przetarg na 70 pociągów elektrycznych do obsługi połączeń międzywojewódzkich. Mają one rozwijać prędkość do 160 km na godzinę i zabierać do 200 pasażerów. Orientacyjny koszt zakupu to 1,3 mld zł.

Przewozy Regionalne będą też użytkowały 5 nowych elektrycznych pociągów, które kupiły za 91 mln zł władze województwa małopolskiego. Wyjadą one na tory w 2011 roku. Władze regionu nie zdecydowały jeszcze, na jakie trasy zostaną skierowane nowe pociągi. Na pewno trafią na najbardziej obciążone połączenie Kraków-Tarnów, a także Wieliczka-Kraków-Oświęcim. Mogą kursować także z Krakowa do Zakopanego czy Bielska-Białej.