Leszek Miller wygrał ostatnio w parlamencie i w SLD, ale może przegrać przez... Leszka Millera juniora. W najnowszym artykule tygodnika „Polityka” opisane są niejasne interesy syna premiera. Będzie wielka afera czy nie będzie? - pyta autorka tego artykułu.

Junior, Młody, On - tak o synu szefa mówią działacze lewicy. „Polityka” przypomina informacje, które już wcześniej krążyły w prasie i powtarza plotki powtarzane na salonach. A jest ich bez liku.

Gdy ogólnopolska prasa spekulowała, dlaczego premier Miller mimo licznych kontrowersji wokół Zdzisława Montkiewicza nie zwalnia go z funkcji prezesa PZU, łódzcy działacze lewicy mieli gotową odpowiedź: bo ich synowie byli związani wspólnymi interesami - mówi łódzki radny SLD.

Z tekstu w tygodniku wyłania się zresztą kolejny ciekawy obraz towarzystwa trzymającego władzę. Tworzą się w naszym kraju całe biznesowo-polityczne klany rodzinne.

Takie nowobogackie rody opanowują kluczowe dziedziny polityki i biznesu. Leszek Miller junior działa razem z Jarkiem Mątkiewiczem, a wcześniej z Jurkiem Siwickim, synem Floriana, ministra obrony z czasów PRL. Oto jeszcze jeden dowód na nepotyzm po polsku.

10:00