Policjant z Kielc po domowej kłótni zabarykadował się we własnym domu i strzelał ze służbowej broni do funkcjonariuszy, którzy próbowali interweniować. Na szczęście nikt nie został ranny.

Dopiero po trzech godzinach negocjacji 35-letni desperat zgodził się oddać broń. Jak ustalił nasz reporter, zatrzymany funkcjonariusz sam jest policyjnym negocjatorem.