Nawet dziesięć kobiet mógł napastować seksualnie, pracujący w lubelskiej izbie zatrzymań, policjant. Tak wynika z zeznań wszystkich kobiet przebywających tam w ciągu ostatnich dwóch lat. Mężczyzna został tymczasowo aresztowany.

Jak twierdzą poszkodowane, funkcjonariusz, nie tylko składał im niemoralne propozycje, ale też robił zdjęcia telefonem komórkowym i dotykał intymnych części ciała. To nowe dowody w tej sprawie. Dotychczas prokuratura zarzucała policjantowi napastowanie seksualne jednej kobiety. Teraz zarzutów będzie więcej.