Policjant z Olsztyna został oskarżony o niedopełnienie obowiązków służbowych i spowodowanie śmiertelnego wypadku drogowego w trakcie pościgu za motocyklistą, który nie zatrzymał się do kontroli - podała Prokuratura Okręgowa w Olsztynie. Akt oskarżenia miał trafić, według zapowiedzi, do olsztyńskiego sądu rejonowego.

Jak ustalono w śledztwie, w kwietniu tego roku w Dobrym Mieście jadący radiowozem policjanci zauważyli wyjeżdżający ze stacji paliw motocykl bez tablic rejestracyjnych. Motocyklista - mimo ich wezwań - nie zatrzymał się do kontroli, a funkcjonariusze ruszyli za nim w pościg.

Oba pojazdy jechały z prędkością około 100 km/h.

Do wypadku doszło wkrótce po tym, jak uciekający motocyklista zjechał na drogę szutrową.

W ocenie śledczych stało się tak z uwagi na "niezachowanie przez kierującego radiowozem szczególnej ostrożności i nieutrzymywanie odstępu niezbędnego do uniknięcia zderzenia w razie hamowania lub zatrzymania się poprzedzającego pojazdu".

Według ustaleń śledczych, radiowóz uderzył przodem w tylne koło motocykla, przez co jadący nim mężczyzna stracił stabilność i upadł pod samochód.

Na skutek doznanych obrażeń wewnętrznych 23-latek zmarł na miejscu wypadku.

Prokuratura Rejonowa w Giżycku postawiła kierowcy radiowozu zarzut niedopełnienia obowiązków służbowych i spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym. Grozi mu za to do ośmiu lat więzienia.

"Podejrzany nie przyznał się do dokonania zarzucanego mu czynu i odmówił złożenia wyjaśnień" - zaznaczył rzecznik Prokuratury Okręgowej w Olsztynie Krzysztof Stodolny.