Kilkuset chuliganów i szalikowców łódzkich klubów piłkarskich pobiło się w Poddębicach w okolicach Łodzi. Ofiara"ustawki" to mieszkaniec dzielnicy Górna w Łodzi. Mężczyzna nie miał ran kłutych. Przyczyną śmierci było pobicie. Potwierdzi to jednak dopiero sekcja zwłok.

Niektórych uczestników bijatyki udało się już zidentyfikować.Pierwsze sygnały mówiły o tym, że w zdarzeniu mogło brać udział nawet około trzystu osób. Policjanci ściągnięci z sąsiednich powiatów, zastali rozjeżdżające się samochody. Uczestnicy bójki pozostawili martwego 25-letniego mężczyznę - powiedziała Joanna Kącka z łódzkiej policji.

Na bitwę chuligani wybrali odludne miejsce przy drodze krajowej numer 72 przed Poddębicami.