Ponad 70 razy musieli wyjeżdżać warmińsko-mazurscy strażacy do skutków nawałnic, które pojawiły się we wtorek nad regionem. Najwięcej interwencji było w powiecie olsztyńskim. Tam przeszła gwałtowna burza, podczas której przewróciło się kilkanaście drzew, w tym jedno na samochód. Zalana została m.in. pętla autobusowa i niektóre podziemne parkingi.

Gwałtowna, silna burza w Olsztynie trwała ok. pół godziny. Towarzyszyły jej porywy silnego wiatru. W jego wyniku powalonych zostało kilkanaście drzew. Jedno z nich na Alei Piłsudskiego, spadło na samochód. Na szczęście nikomu nic się nie stało. Uszkodzone zostały także dwa budynki, o które oparły się drzewa.

Wiatr pozrywał też niektóre linie energetyczne, na przykład przy ul. Gietkowskiej. Zalana została też pętla autobusowa przy ul. Bałtyckiej. Mamy bardzo wiele zgłoszeń, wszystkie realizujemy według kolejności, w jakiej do nas napływały - powiedział dyżurny miasta. 

Gradobicie w Gnieźnie

We wtorek mocno padało również m.in. w rejonie Gniezna w Wielkopolsce. Tam wystąpiła burza z gradem. Podobna nawałnica przeszła nad Chotkowem w Lubuskiem. Słuchacze RMF FM informowali nas również o opadach gradu w okolicy Gdańska.