Polski samolot z pomocą dla Indonezji jest w drodze na Jawę. Prawie tydzień temu doszło tam do silnego trzęsienia ziemi, w którym według najnowszych danych zginęło ponad 6 tysięcy ludzi a prawie milion straciło dach nad głową.

Na wyspie od tygodnia panuje trudny do opanowania chaos. Przepełnione są szpitale, tymczasowe schroniska pękają w szwach, w wielu miejscach ludzie pozostawieni są na łaskę losu. Polski samolot zawiezie tam 7 ton darów, a kilkunastoosobowa grupa strażaków i lekarzy nieść będzie pomoc ofiarom kataklizmu:

Ewa Lipska z Polskiej Misji Medycznej pozostanie na miejscu przynajmniej dwa tygodnie. Wtedy wylecieć ma z Polski kolejny samolot z darami.

Oprócz usuwania skutków katastrofalnego trzęsienia ziemi Indonezja zmaga się również z innym poważnym problemem. Nastąpiła tam prawdziwa eksplozja zachorowań na ptasią grypę. Według ekspertów ze Światowej Organizacji Zdrowia, już średnio co dwa pół dnia na ptasią grypę umiera tam człowiek. Do tej pory z powodu infekcji wirusem H5 N1 zmarło w Indonezji prawie 40 osób.