Kanclerz Niemiec Gerhard Schroeder ma śmiałe plany na przyszłość. Jest pewien, że jego ugrupowanie - SPD - wygra przyszłoroczne wybory parlamentarne.

Kanclerz po raz pierwszy publicznie śmiało przypuszcza, że to właśnie jego partia zwycięży w wyborach prezydenckich w roku 2002. Schroeder planuje już, że kontynuowany będzie układ z partią Zielonych. Szef niemieckiego rządu przyznaje, że współpraca w ramach koalicji układa się dobrze, choć między obydwoma ugrupowaniami nieraz dochodziło do różnicy zdań. Tego samego zdania co Schroeder są wszyscy Socjaldemokraci. I również Zieloni nie widzą, żadnych przeciwwskazań jeśli chodzi o współpracę z SPD. I jakby na to nie patrzeć ma do tego powody, gdyż notowania lewej strony są znacznie lepsze niż chrześcijańskich demokratów, którym czkawką odbija się kryzys związany z tajnymi kontami. Afera ta spowodowała zmniejszenie zaufania społeczeństwa do prawicy.

Posłuchaj relacji korespondenta radia RMF FM Tomasza Lejmana:

Foto EPA

00:50