Prawo i Sprawiedliwość wyprzedza Platformę Obywatelską już o 5 punktów procentowych - wynika z sondażu Homo Homini dla "Rzeczpospolitej". Na partię Jarosława Kaczyńskiego chce głosować 32 proc. badanych, a na formację Donalda Tuska 27 proc. Sympatyków PiS jest o 1 proc. więcej niż miesiąc temu, tymczasem poparcie dla PO spadło w maju o 3 punkty procentowe.

Z sondażu dla "Rz" wynika, że oprócz PO i PiS do Sejmu weszłyby jeszcze trzy partie: SLD z 14-procentowym poparciem, a także Ruch Palikota i PSL. Obie partie cieszą się sympatią 6 proc. badanych.

Sondaż Homo Homini został przeprowadzony 24 maja, a więc dzień po tym, jak Donald Tusk ogłosił przyspieszenie wyborów na szefa partii i zapowiedział, że po nich nie życzy sobie więcej publicznej krytyki.

Bartłomiej Biskup, politolog z Uniwersytetu Warszawskiego, uważa jednak, że wyników sondażu nie można wiązać z bieżącymi wydarzeniami. Platforma po prostu się zużywa, a doniesienia medialne o milionach złotych z państwowej kasy wydanych na koncert Madonny lub o kosztownych zegarkach ministra Sławomira Nowaka nie pomagają tej partii - mówi politolog "Rzeczpospolitej".

Jego zdaniem, PO nie ma powodu do rozpaczy. 5 punktów procentowych różnicy to nie tak dużo, wszystko jest do odrobienia. PO już zaczęła przypominać wyborcom, że w razie jej przegranej do władzy dojdzie PiS i pewnie tego typu sygnały będą się nasilały - zauważa Biskup.

(bs, "Rz")