Lada dzień PiS ogłosi projekt ustawy dekomunizacyjnej. Jak powiedział w rozmowie z RMF FM szef klubu Prawa i Sprawiedliwości Marek Kuchciński, stanie się to najpewniej w przyszły poniedziałek.

W projekcie znajdzie się zapis nakazujący usunięcie pomników będących symbolem uzależnienia Polski od Związku Radzieckiego - w tym również pomników Armii Czerwonej.

Kuchciński mówi, że PiS zaproponuje, aby te pomniki, które zostaną uznane za symbole, zostały przeniesione na cmentarze. Na pytanie, czy ustawa może spowodować jakieś międzynarodowe perturbacje odpowiada: Moim zdaniem nie, ponieważ jest to wewnętrzna sprawa Polski. Na stwierdzenie reportera RMF FM, że Rosja ma inne zdanie na ten temat Kuchciński mówi: To by oznaczało, że Rosja przyjmuje za swoje dziedzictwo komunizmu.

Konrad Piasecki: Czy po wypadkach estońskich Prawo i Sprawiedliwość opóźni prace nad ustawą dekomunizacyjną?

Marek Kuchciński: Nie. Ona jest przygotowana. Zgłosimy ją do marszałka Sejmu w najbliższym tygodniu, najpóźniej dwóch. Najpewniej w poniedziałek za tydzień.

Konrad Piasecki: Na mocy tej ustawy pomniki braterstwa broni, czy pomniki Armii Czerwonej znikną z polskich ulic?

Marek Kuchciński: Zapisy, które mamy w projekcie ustawy one dotyczą systemu totalitarnego i władztwa komunistycznego w Polsce, a więc tych działań i form, które są niedopuszczalne żebyśmy je honorowali w Polsce.

Konrad Piasecki: No tak, tylko czy pomniki gloryfikujące Armię Czerwoną nie są właśnie takimi symbolami?

Marek Kuchciński: Te, które zostaną uznane, że są takimi symbolami to będziemy proponowali, aby zostały przeniesione na cmentarze.

Konrad Piasecki: Czyli krótko mówiąc ta ustawa może spowodować jakieś perturbacje natury międzynarodowej?

Marek Kuchciński: Moim zdaniem nie, ponieważ jest to sprawa wewnętrzna Polski.

Konrad Piasecki: Ale Rosja uważa zupełnie co innego.

Marek Kuchciński: To by oznaczało, że Rosja przyjmuje za swoje dziedzictwo komunizm.

Konrad Piasecki: Rosja przyjmuje za swoje dziedzictwo, dziedzictwo Armii Czerwonej i tego wszystkiego co działo się w latach 40.

Marek Kuchciński: Sprawa Armii Czerwonej i sprawa komunizmu to jest różnica. W Polsce są cmentarze poświęcone i upamiętniające śmierć żołnierzy Armii Czerwonej i tutaj szanujemy zgodnie z prawem międzynarodowym wszystkich poległych w tamtym czasie bez względu a to, czy to byli żołnierze Whermahtu czy żołnierze Armii Czerwonej.

Konrad Piasecki: Czy tak na pańskie wyczucie, na pańską wrażliwość braterstwo broni Armii Czerwonej i żołnierzy polskich powinno zniknąć?

Marek Kuchciński: Jeżeli to jest pomnik, który odnosi się czy gloryfikuje narzucony Polsce zewnętrzny system komunistyczny i ustrój totalitarny, to to bezwzględnie powinno zniknąć w miejsc publicznych w Polsce.

Konrad Piasecki: Jeśli tam jest żołnierz radziecki w hełmie z gwiazdą, to gloryfikuje system totalitarny, czy nie?

Marek Kuchciński: Sam żołnierz radziecki z gwiazdą nie gloryfikuje, zależy jeszcze od okoliczności, od nazwy. Naszym zadaniem jest usunięcie symboli zniewolenia Polski w postaci tych oznak jakie przyniósł nam totalitaryzm komunistyczny akuratnie ze wschodu.