Policja zatrzymała pijanego kierowcę busa wiozącego ludzi do Włoch. Mężczyzna miał ponad pół promila alkoholu w organizmie. Bus jechał z Lublina, podróżowało nim kilku pasażerów.

Policjanci zatrzymali mercedes do kontroli na jednej z ulic Radomia. Wtedy okazało się, że 29-letni kierowca miał ponad pół promila alkoholu we krwi. Mężczyzna stracił prawo jazdy, a za kierowanie w stanie nietrzeźwości odpowie przed sądem.

To ogromna nieodpowiedzialność i kompletny brak wyobraźni. Kierowca tego pojazdu stwarzał zagrożenie dla siebie i dla innych. Biorąc odpowiedzialność za pasażerów busa, jednocześnie ryzykował ich życie - ocenił oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Radomiu asp. Andrzej Lewicki. Dodał, że policjanci drogówki, mając w pamięci październikowy wypadek w niedalekim Nowym Mieście nad Pilicą, ze szczególną uwagę przyglądają się właśnie busom.

W październiku ub. roku w Nowym Mieście nad Pilicą (Mazowieckie) nieprzystosowany do przewozu dużej liczby osób volkswagen transporter zderzył się czołowo z ciężarowym volvo. W wypadku zginęło 18 osób jadących busem.