Pracownice opieki społecznej z Jastrzębia Zdroju wezwały policję do domu swojej podopiecznej, którą podejrzewały, że jest nietrzeźwa. Kobieta opiekowała się w tym czasie swoim ośmiomiesięcznym dzieckiem. Po przyjeździe na miejsce policjanci stwierdzili, że kobieta ma 1,5 promila alkoholu we krwi. Kobieta nie chcąc oddać córki pod opiekę pracownic MOPS-u wzywała na miejsce członków swojej rodziny. Jednak i ci byli pijani.

Policjanci zwracają także uwagę na tragiczne warunki jakie panowały w mieszkaniu.

W mieszkaniu panował brud, nieporządek. Były widoczne karaluchy i zawiesina dymu papierosowego - powiedziała asp. Halina Semik z policji w Jastrzębiu Zdroju.

Dziecko decyzją sądu trafiło pod opiekę do rodziny zastępczej.