W piątek rano między ósmą a dziesiątą pielęgniarki ze szpitala w Radomiu przystąpią do strajku ostrzegawczego. Kobiety są w sporze zbiorowym z dyrekcją szpitala od stycznia, rozmowy nie przyniosły żadnego efektu.

Żądania pielęgniarek są dość duże. Chcą między innymi tysiąca złotych brutto podwyżki. Dyrekcja twierdzi, że nie stać jej na taki wydatek. Brak porozumienia oznaczać będzie dla pacjentów słabszą opiekę na oddziałach. Strajk w tym przypadku będzie bowiem oznaczał, że na większości oddziałów będą pracować tylko pielęgniarki oddziałowe. To zagrożenie dla pacjenta i dla jednostki, bo byt szpitala kształtują pracownicy - mówi reporterce RMF FM wiceszefowa Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek Longina Kaczmarska:

Dodaje jednak, że na oddziałach intensywnej terapii, noworodkowych i dializach zapewniona będzie większa obsada pielęgniarska.