Pięcioraczki są już w komplecie w domu w Gnieźnie. Ostatnie dwoje dzieci opuściło poznańską klinikę. Maluchy przyszły na świat 17 stycznia. To cztery dziewczynki i jeden chłopiec.

Pięcioraczki są już w komplecie w domu w Gnieźnie. Ostatnie dwoje dzieci opuściło poznańską klinikę. Maluchy przyszły na świat 17 stycznia. To cztery dziewczynki i jeden chłopiec.
/Jakub Kaczmarczyk /PAP

Ostatnie dwie dziewczynki z urodzonych w poznańskiej klinice pięcioraczków opuściły szpital. Poinformował o tym rzecznik ginekologiczno-położniczego szpitala klinicznego w Poznaniu Lesław Ciesiółka. Jako pierwsza szpital na początku marca opuściła Wiktoria.

Po wszelkich niezbędnych badaniach dzisiaj szpital opuściły Anastazja i Klara. Po godz. 15 rodzice odebrali dzieci i pojechali do domu do Gniezna - powiedział Ciesiółka.

Dzieci przyszły na świat 17 stycznia w poznańskiej klinice przy ul. Polnej. Urodziły się w 29. tygodniu ciąży; w poród zaangażowanych było łącznie 30 pracowników szpitala. Waga urodzeniowa dzieci wynosiła od 680 do 1180 gramów.


Jako pierwsza szpital na początku marca opuściła Wiktoria, natomiast w połowie miesiąca do domu rodzice zabrali Maksymiliana i Laurę. Dziś do rodzeństwa dołączyły Anastazja i Klara.

Pięcioraczki to pierwsze dzieci pochodzącego z Gniezna małżeństwa. Lekarze podali, że choć niespełna 30-letnia kobieta leczyła się wcześniej z powodu niepłodności, to do poczęcia doszło drogą naturalną.

Według statystyk, szansa na to, że kobieta urodzi pięcioraczki, wynosi 1 do 50 mln przypadków. Poprzednie dwa porody pięcioraczków w poznańskiej klinice miały miejsce w 2006 i w 2007 roku.