Wrocławscy policjanci zatrzymali w okolicach Kątów Wrocławskich Niemca, który przekroczył dopuszczalną prędkość o 109 kilometrów na godzinę. Z taką prędkością wyprzedził policyjny radiowóz. Mężczyzna po zatrzymaniu otrzymał 500-złotowy mandat.

Obywatel Niemiec jechał mercedesem od Legnicy w kierunku Wrocławia. Kierujący nie tylko nie zauważył policyjnego radiowozu, ale z dużą prędkością go wyprzedził i pojechał dalej. Funkcjonariusze jadąc za nim, zarejestrowali na video-rejestratorze prędkość 219 km/h, w miejscu gdzie obowiązuje ograniczenie prędkości do 110 km/h - mówił Krzysztof Zaporowski z Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu.

Parę kilometrów dalej policjanci zatrzymali pirata. Niemiec tłumaczył, że jechał tak szybko, bo spieszył się na spotkanie we Wrocławiu. Miał szczęście, że nie złapali go niemieccy policjanci. W ojczyźnie zapłaciłby 600 euro i na trzy miesiące stracił prawo jazdy. To kolejny w ostatnim czasie przypadek znacznego przekroczenia prędkości na autostradzie. Dwa dni temu policjanci zatrzymali na autostradzie obywatela Szwecji jadącego porsche, z prędkością 216 km/h.