60 zarzutów oszustwa przedstawiła łódzka prokuratura 38-letniej Marii S. Kobieta wyłudzała pieniądze za organizację rzekomo bezpłatnych kursów języka angielskiego. Według śledczych, w ciągu dwóch lat oszustka zgromadziła w ten sposób ponad 3,1 mln zł. W całej Polsce poszkodowanych jest kilkadziesiąt osób. Niewykluczone jednak, że oszukanych jest więcej.

Łódzka prokuratura wszczęła śledztwo w tej sprawie w sierpniu ubiegłego roku. Zarzuty odnoszą się do lat 2009-2010. Działalność Instytutu opierała się na tworzeniu grup językowych w różnych miastach na terenie całej Polski, m.in. w Łodzi, Radomiu, Płocku, Częstochowie, Gdańsku, Tomaszowie Maz. czy w Bydgoszczy. Według prokuratury, podejrzana zawierała umowy o współpracę z osobami lub firmami, które miały być partnerami w projekcie. Mieli oni zajmować się organizacją 10-osobowych grup do nauki języka angielskiego metodą Marii S. i byli odpowiedzialni za zorganizowanie sal wykładowych.

Każda taka grupa musiała najpierw wpłacić kaucję w wysokości 28,8 tys. zł (2,8 tys. zł za jednego uczestnika kursu) na konto Instytutu. Nie było istotne, czy wpłaty dokonywali uczestnicy kursu czy też partnerzy projektu z własnych środków.

Według zapewnień organizatorów, uczestnictwo w kursie miało być bezpłatne, a kaucja miała być zwrócona po 45 dniach od rozpoczęcia zajęć. Partnerzy za zainwestowanie tej kwoty mieli otrzymać prowizję w wysokości 8,7 tys. zł oraz wynagrodzenie - 2 tys. zł miesięczne. Nauka języka miała odbywać się w trzech trzymiesięcznych semestrach.

Po rozpoczęciu kursu partnerzy i uczestnicy mieli jednak duże trudności w skontaktowaniem się z podejrzaną. Kobieta nie zwracała wpłaconych pieniędzy za zorganizowanie grupy oraz nie wypłacała należnych wynagrodzeń i prowizji. Wśród pokrzywdzonych są także koordynatorzy projektu, którzy w ramach umów mieli otrzymywać 2 tys. zł miesięcznie oraz duża grupa lektorów języka angielskiego. Oni także nie otrzymali wynagrodzeń za prowadzenie zajęć (2 tys. zł za 16 godzin w miesiącu).

Kobietę zatrzymano w Poznaniu. Grozi jej kara do 10 lat więzienia.