​Legniccy policjanci zatrzymali podających się za policjantów mężczyzn oraz pomagającą im kobietę, którzy oszukiwali amatorów usług erotycznych. Grupa od lipca tego roku dokonała około stu tego typu przestępstw.

Oszustka umawiała się na erotyczne spotkania przez internet. Kiedy klient przychodził pod wskazany adres, zatrzymywało go dwóch mężczyzn podających się za policjantów.

Mężczyźni twierdzili, że kobieta, z którą umawiał się klient jest nieletnia i że zgłoszą tę sprawę do prokuratury. Jedynym wyjściem miało być zapłacenie policjantom, którzy wtedy nie zatrzymywali delikwenta.

Z ustaleń policji wynika, że najwyższa kwota, jaką udało się wyłudzić oszustom to 4 tys. złotych.

Policjanci wpadli na trop oszustów, właśnie po zgłoszeniu jednego z poszkodowanych.

25-letni mieszkaniec Dolnego Śląska przyjechał do Legnicy na spotkanie z dziewczyną, z która wcześniej umówił się na erotyczne  spotkanie.

Kiedy próbował zadzwonić do niej z informacją, że jest już w Legnicy, otrzymał zwrotną wiadomość tekstową, żeby czekał na podanej ulicy, bo w mieszkaniu dziewczyny jest policja.

Pokrzywdzony zaparkował samochód we wskazanym miejscu, oczekując na ponowny kontakt. W pewnym momencie podeszło do niego dwóch mężczyzn, którzy przedstawili się jako funkcjonariusze policji, pokazując przy tym jakieś metalowe przedmioty przypominające policyjne odznaki.

Sprawcy poprosili go o okazanie dokumentu tożsamości, a po chwili zakomunikowali mężczyźnie, że zatrzymują go w związku z podejrzeniem o umówienie się przez portal randkowy z nieletnią. W toku dalszej rozmowy zaproponowali mężczyźnie zwolnienie go w zamian za pieniądze. 25-latek zgodził się i przekazał przebierańcom 1,9 tys. złotych. Po zabraniu pieniędzy podający się za policjantów mężczyźni kazali mu wynosić się z miasta - opisuje Paweł Petrykowski z dolnośląskiej policji.

Z ustaleń śledczych wynika, że w podobny sposób mogło zostać oszukanych nawet 100 mężczyzn z całej Polski.

Zatrzymani mężczyźni to legniczanie w wieku 21 i 33 lat. Obaj wcześniej mieli konflikty z prawem. Kobieta ma 33 lata i jest mieszkanką sąsiedniego województwa.