Osiem osób, w tym sześcioro dzieci, zostało rannych w pożarze mieszkania w trzypiętrowym bloku w Częstochowie. Najpoważniej poszkodowanego 42-letniego mężczyznę z oparzeniami przewieziono do Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich. 40-letnia matka i sześcioro dzieci, w tym jedno trzymiesięczne trafili na badania do miejscowego szpitala. Podtruli się dymem.

Pożar wybuchł ok. godz. 5.00 rano w mieszkaniu na ostatnim piętrze trzypiętrowego bloku przy ulicy Jasnogórskiej w Częstochowie. Jeszcze przed przyjazdem straży pożarnej większość mieszkańców bloku, w którym jest 12 mieszkań, ewakuowała się.

Wstępnie ustalono, że powodem pożaru mógł być wybuch butli gazowej. Miało do niego dojść podczas próby uruchomienia kuchenki gazowej przez kobietę, która chciała przygotować mleko dla najmłodszego dziecka.

Spaliły się kuchnia, łazienka, przedpokój i dwa pokoje - wraz z wyposażeniem. Inspektor nadzoru budowlanego sprawdzi, czy do bloku będą mogli wrócić mieszkańcy.