Zakopiańscy policjanci odnaleźli na sklepowej półce w centrum miasta osiem kastetów i pałkę teleskopową. Białą broń zarekwirowano, a właścicielowi sklepu grozi 10 lat więzienia za handel nią bez wymaganej koncesji.

Policjantów o nietypowym towarze poinformował jeden z klientów sklepu. Funkcjonariusze ze zdumieniem stwierdzili, że na sklepowej półce leżą i czekają na kupca kastety i pałka teleskopowa. Uznawane są one za białą broń i na ich posiadanie trzeba mieć zezwolenie, a na handel specjalną koncesję.

Sprzedawcę przesłuchano, ale nie wiadomo czy ktoś kupił sobie taką nietypową "pamiątkę" z Zakopanego. Właściciela sklepu nie ma pod Giewontem. Kiedy wróci, będzie musiał wyjaśnić, czy miał zezwolenie na sprzedaż broni, jeśli nie, grozi mu nawet do 10 lat więzienia.

(j.)