Urzędnicza opieszałość spowodowała, że tylko 15 z 75 wniosków o unijne dotacje, przede wszystkim na budowę dróg, trafiło dziś do Warszawy z województwa dolnośląskiego.

Z unijnej kasy mogłoby skorzystać z pewnością więcej gmin. Termin składania dokumentów minął dziś, a dopiero wczoraj po południu urząd marszałkowski zaakceptował wnioski. Musiały one jeszcze wrócić do gmin, a potem do urzędu wojewódzkiego - po podpis wojewody.

Niektóre gminy wiedząc, że nie zdążą po prostu „odpuściły” sobie walkę o pieniądze. Reporterka RMF Barbara Zielińska odwiedziła dziś kolejno urząd marszałkowski i wojewódzki w poszukiwaniu winnych tego zamieszania: