Bank PKO BP rozpoczął przelewanie pieniędzy klientom, których okradziono w miniony weekend w Aleksandrowie Kujawskim. Jak dowiedział się reporter RMF FM Tomasz Fenske, część środków dotarła już na konta. Na pieniądze czeka natomiast od wczoraj ponad 160 osób. Wówczas okazało się, że złodzieje na podstawie danych z zeskanowanych kart całkowicie wyczyścili im konta. Niektórzy stracili nawet 8 tysięcy złotych.

Poszkodowani mieszkańcy Aleksandrowa Kujawskiego mają na razie zablokowane karty bankomatowe. Niektórzy zostali bez grosza i musieli zapożyczyć się u rodziny czy znajomych, by zapłacić czynsz lub rachunki. Kilku osobom bank zwrócił już pieniądze. Pozostałe przelewy mają być zrealizowane najpóźniej do czwartku. Środki zostaną przelane na dotychczasowe konta klientów. Obecnie trwa drukowanie nowych kart bankomatowych z nowymi kodami PIN.

Bank PKO BP nie chce ujawnić, ile pieniędzy ostatecznie ukradli złodzieje. Wiadomo na pewno, że użyli dotychczas około 160 z ponad 300 zeskanowanych kart. Jak nieoficjalnie ustalił nasz reporter, rabusie mogli wzbogacić się o około 200 tysięcy złotych.

Jak dowiedział się Tomasz Fenske, czytnik kart znajdował się na bankomacie w Aleksandrowie Kujawskim zaledwie przez jeden dzień, 22 października. To właśnie wtedy z bankomatu skorzystało ponad 300 osób, a złodzieje ulotnili się z numerami kart i kodami PIN.

Pozostaje pytanie, co robili przez trzy miesiące i czy w tym czasie nie montowali skanera na kolejnych bankomatach w okolicy lub nawet w całej Polsce. Wiadomo, że jeszcze w styczniu skaner zdemontowano z bankomatu PKO BP w pobliskiej Brodnicy. Niewykluczone więc, że złodzieje upatrzyli sobie niewielkie miejscowości, w których nie ma zbyt wielu kamer monitoringu i nikt nie spodziewa się ataku. A to oznacza, że masowa kradzież może się powtórzyć.

Deklarację o zwrocie pieniędzy okradzionym klientom złożył również rzecznik banku ING. Procedura ma potrwać kilkanaście dni. Jak się bowiem okazało, złodzieje okradli konta kilkudziesięciu klientów również tego banku. Ich karty zostały zeskanowane w bankomacie przed świętami Bożego Narodzenia w Katowicach.

W obu przypadkach złodzieje wypłacali pieniądze w Bułgarii. Komenda Główna Policji, pytana przez naszego reportera o tę sprawę, zapowiedziała, że będzie sprawdzać przypadki tych kradzieży. Jak się okazuje, tylko w zeszłym roku policja zatrzymała kilka grup bankomatowych oszustów. Ostatnio karty skanowała na warszawskiej Ochocie grupa Rumunów. To nie są łatwe sprawy – mówi Krzysztof Hajdas z Komendy Głównej Policji:

Pomysłowość banko(mato)wych złodziei nie zna granic

Jakie sztuczki stosują przestępcy, by okraść nasze konta? Po pierwsze – bankowość telefoniczna. W ten sposób najłatwiej podszyć się pod właściciela konta – wystarczy znać jego dane i odpowiedzieć na kilka pytań. Niekiedy złodziej dzwoni do nas, przedstawiając się jako pracownik banku, i pyta o różne dane. Nie wolno ich w takich sytuacjach podawać.

Sposób kolejny – bankowość internetowa. Najpopularniejszy jest tak zwany phishing, czyli wysyłanie maili z prośbą o podanie ważnych danych. Prawdziwy bank nigdy takiego maila nie wyśle. Druga możliwość to zainstalowanie na naszym komputerze oprogramowania szpiegującego lub wirusa, który przekieruje nas na fałszywą stronę www, gdy będziemy próbować wejść na stronę banku. Dlatego należy koniecznie aktualizować oprogramowanie zabezpieczające komputer.

A na koniec - bankomaty i karty. Najprostszy sposób to kradzież, nie należy więc nigdy nosić notatki z kodem PIN i karty razem. Jeśli zauważymy, że nie mamy karty, jak najszybciej ją zablokujmy. Drugi sposób to kopiowanie, nie traćmy więc karty z oczu podczas płacenia w sklepie czy restauracji. Złodzieje używają również osławionych ostatnio nakładek na bankomaty. Są to głównie kamery, więc zasłaniajmy ręką klawiaturę podczas wpisywania PIN-u. Pojawiają się także urządzenia do kopiowania kart, starajmy się więc korzystać z bankomatów w zamkniętych pomieszczeniach – tam trudniej jest złodziejom cokolwiek zainstalować. Nie powinniśmy także płacić kartą na podejrzanych stronach www. Dobrze jest również ustalić limit dziennych transakcji i jeśli to możliwe, alerty SMS-owe przy większych wypłatach.