Na ranem odnaleziono dwie turystki z Podkarpacia, które zabłądziły w masywie Wielkiej Rawki w Bieszczadach. Ratownicy szukali ich przez kilka godzin. Kobiety czują się dobrze, ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.

Zobacz również:

Dwie 20-latki zaginęły późnym wieczorem. Ratownicy szukali ich w nocy przez kilka godzin. Po odnalezieniu turystki zostały ewakuowane do schroniska pod Małą Rawką. Czują się dobrze. Ich zdrowiu nie zagraża niebezpieczeństwo - powiedział kierujący poszukiwaniami ratownik bieszczadzkiej grupy GOPR Jerzy Bujwid.

Nocne poszukiwania nie były jedyną akcją bieszczadzkiej grupy GOPR w ciągu ostatniej doby. Kilka godzin wcześniej ratownicy górscy poszukiwali także 19-latka. Odnaleziony turysta zabłądził w masywie Szerokiego Wierchu. Wszystko skończyło się szczęśliwie - dodał ratownik.

Bujwid przypomina, że w górnych partiach gór miejscami leży ponad półtora metra śniegu. Poza szlakami przetartymi przez turystów wiele tras jest zasypanych i trudnych do górskich wędrówek - podkreślił.

W poniedziałek rano na Połoninie Wetlińskiej widoczność ograniczona była do 50 metrów. Wieje tam silny wiatr, a termometry wskazują 6 stopni mrozu. W górnych partiach Bieszczad nadal obowiązuje drugi w pięciostopniowej, rosnącej skali, stopień zagrożenia lawinowego.