Odnalazła się poszukiwana w okolicach Sieradza młoda kobieta, uprowadzona przez męża - informuje reporterka RMF FM. Policjanci zabrali ją do domu. 32-latkę uprowadził mąż, z którym jest w separacji. 45-letni mężczyzna ma zarzut znęcania się nad żoną i zakaz zbliżania się do niej.

Mężczyzna wywiózł żonę do jednej z wiosek w pobliżu Sieradza. Kiedy usłyszał policyjne komunikaty, że jest poszukiwany, zostawił ją w samochodzie i uciekł. Porwana skontaktowała się za pomocą telefonu komórkowego z rodziną, która powiadomiła policję. Po pewnym czasie zatrzymano również poszukiwanego mężczyznę.

Jak informuje nasza reporterka Agnieszka Wyderka, porwanej kobiecie prawdopodobnie nic poważnego się nie stało. Nie wiadomo na razie, kiedy zostanie przesłuchana.

Do uprowadzenia doszło w środę po północy. Kiedy kobieta wyszła z pracy, na parkingu czekał na nią mąż. Pod pretekstem podpisania jakiegoś dokumentu zwabił ją do samochodu. Po chwili usiłowała wysiąść, ale mężczyzna jej na to nie pozwolił. Doszło do szarpaniny. Pomimo interwencji kolegi kobiety, mężowi udało się wciągnąć ją do samochodu i odjechać.

Mieszkańcy wsi Kliczków Mały, z którymi rozmawiała nasza reporterka Agnieszka Wyderka, byli zaskoczeni całą sytuacją:

Sąsiedzi porwanej kobiety zdradzili również naszej reporterce, że 32-latka jest pracownikiem cywilnym komisariatu policji: