Sąd Rejonowy w Sopocie umorzył postępowanie wobec Łukasza P., syna znanego kompozytora obwinionego o złośliwe niepokojenie córki premiera Katarzyny Tusk. Podejmując decyzję w tej sprawie, sędziowie oparli się na opinii biegłych psychiatrów, którzy stwierdzili, że mężczyzna był wtedy niepoczytalny.

W marcu 2012 roku Katarzyna Tusk zawiadomiła policję o tym, że może być ofiarą stalkingu. Sprawą zajęła się sopocka prokuratura, która uznała, że zachowania Łukasza P. nie można nazwać w ten sposób, bo w SMS-ach oraz rozmowach nawiązanych przez mężczyznę z córką premiera nie pojawiały się bowiem wulgaryzmy, groźby i wyrażenia obsceniczne. 

W tej sytuacji śledztwo zostało umorzone. Uznano, że Łukasz P. dopuścił się jedynie złośliwego niepokojenia, które jest wykroczeniem. Sprawa została przekazana do dalszego prowadzenia policji, która na początku września 2012 roku skierowała do sopockiego sądu wniosek o ukaranie mężczyzny. Synowi znanego kompozytora mogła grozić kara ograniczenia wolności, grzywny do 1,5 tysiąca złotych lub nagana.

Stalking to nowe przestępstwo, funkcjonujące w polskim prawie od niemal dwóch lat. Polega na uporczywym i natrętnym nękaniu i ciągłych próbach nawiązania kontaktu z drugą osobą, mimo jej wyraźnego sprzeciwu. Najczęściej za stalking uważa się: uporczywe telefonowanie, wysyłanie SMS-ów, e-maili; oczernianie osoby w internecie czy zostawianie informacji pod drzwiami mieszkania. Osobie dopuszczającej się stalkingu grozi do trzech lat więzienia.