Amerykańscy żołnierze sił pokojowych w Kosowie dopuszczali się aktów przemocy na ludziach, których mieli chronić. To treść raportu armii amerykańskiej poświęconego przypadkom brutalności wśród żołnierzy 82 dywizji powietrzno - desantowej.

Raport jest wynikiem śledztwa prowadzonego w sprawie jednego z żołnierzy, który po przyznaniu się do zgwałcenia i zamordowania w Kosowie jedenastoletniej dziewczynki został skazany na dożywocie. Adwokat twierdził, że postępek jego klienta był wynikiem niehumanitarnej atmosfery panującej w oddziale. Raport, który niebawem ma zostać opublikowany, zawiera dowody, że dziewięciu innych żołnierzy, w tym aż czterech oficerów uczestniczyło w brutalnych działaniach wobec ludności cywilnej. W podsumowaniu raport stwierdza, że żołnierze tej jednostki nie posiadali odpowiedniego przygotowania do prowadzenia misji pokojowych, ponieważ „szkolono ich, by walczyli na wojnie”.

Posłuchaj relacji korespondenta RMF FM z Waszyngtonu, Grzegorza Jasińskiego:

12:50