Otwarte złamanie nogi, uszkodzony kręgosłup i urazy czaszki – tak zakończyła się dla 18-latka z Olsztyna wakacyjna zabawa na torach. Chłopak – stojąc na torach – próbował jak najpóźniej uciec przed rozpędzonym pociągiem.

Niestety do takich idiotyzmów dochodzi dość często. Młodzi ludzie podczas wakacji wpadają bowiem na bardzo głupie pomysły. Zabawa w tzw. „tchórza” jest jednak skrajnością i może skończyć się śmiercią.

Spływają do nas informacje z całego kraju, że faktycznie coś takiego ma miejsce. Młodzież potrzebuje troszeczkę adrenaliny i stając na torach próbują pokazać sobie i swoim rówieśnikom, że stać ich na coś. Dla mnie jednoznacznie jest to dowód głupoty tychże młodych osób - mówi funkcjonariusz Straży Ochrony Kolei.

18-latek z Olsztyna podczas tego typu zabawy omal nie stracił życia. Resztę wakacji na pewno spędzi w szpitalu. Grozi mu także trwałe kalectwo.