Za cztery dni ostatni dzień roku i sylwestrowa zabawa. Jeśli wybieracie się na imprezę i nie potraficie tańczyć - spróbujcie się nauczyć. Zdaniem profesjonalistów ze Szkoły Tańca Zawirowani w Mysłowicach, w ciągu kilku dni można opanować podstawy na tyle, żeby dobrze się bawić.

Żeby poznać podstawy tańca, które posłużą nam do tego, żeby po prostu dobrze bawić się na imprezie, kilka dni wystarczy - mówi Michał, zawodowy tancerz, instruktor, szef Zawirowanych.

Jego partnerka Julia dodaje, że najważniejsze są: rytm i słuchanie muzyki. Jeśli ktoś po prostu dobrze się bawi, nie jest potrzebna specjalna choreografia, żeby super tańczyć - podkreśla Julia.

Oboje proponują na początek prosty taniec "dwa na jeden". Podczas imprez głównie chodzi nam o spotkanie towarzyskie. Taniec jest okazją do rozmowy z osobą, z którą tańczymy. Skomplikowane kroki i choreografia mogą nam to utrudniać. Często tańczymy nie tylko ze swoim partnerem czy partnerką, ale też z innymi osobami, więc im kroki będą prostsze, tym bardziej komfortowo będziemy się czuli - mówi Michał.

Jeśli ktoś wybiera się na bal sylwestrowy czy karnawałowy, na którym wypada znać tańce towarzyskie, może zacząć naukę od walca. Jest to najbardziej klasyczny taniec z tańców towarzyskich - zaznacza Michał.

Dodaje, że ostatnio bardzo popularne są tańce karaibskie takie, jak salsa czy bachata. To są też dość proste tańce, a ze względu na ich popularność, organizowanych jest dużo imprez właśnie w klimacie karaibskim - mówi Michał.

Jego zdaniem proste tańce można opanować szybko na intensywnych np. weekendowych kursach tzw. crash course. Michał jest zwolennikiem nauki pod okiem profesjonalnego instruktora. Julia uważa natomiast, że pomocne mogą być też filmiki, które znajdziemy w internecie.

Na TikToku królują teraz shortsy. Jest mnóstwo nagranych filmików na imprezy okolicznościowe czy bale i to jest super pomysł - mówi tancerka.

Opracowanie: