Dziś mija termin zgłaszania uwag do planowanej trasy Kolei Dużych Prędkości. To linie, które mają prowadzić do Centralnego Portu Lotniczego między Warszawą i Łodzią. Jedną z takich tras wytyczono przez Ryczów na terenie Jury Krakowsko-Częstochowskiej. Mieszkańcy są przeciwni inwestycji w tym miejscu.

Obaw związanych z inwestycją jest mnóstwo. Proponowana trasa kolejowa dzieli wieś na pół.

A my żyjemy tu jak jedna wielka rodzina - argumentują mieszkańcy. I zaraz dodają, że nieuniknione byłyby także wyburzenia niektórych domów.

Poza tym Ryczów to oaza spokoju. Wieś leży z dala od głównych dróg, ale za to w miejscu, gdzie krzyżują się jurajskie szlaki turystyczne. Tak wielka inwestycja w tym miejscu ten spokój, ceniony zarówno przez mieszkańców, jak i turystów, zburzy.

To byłaby także degradacja dla środowiska, bo kolejowa trasa miałaby biec na granicy rezerwatu przyrody. Tuż obok znajdują się również m.in. ruiny średniowiecznej budowli obronnej Strażnica.

Tu w Ryczowie niewiele na tej nowoczesnej trasie kolejowej skorzystamy. Tory, owszem, będą, ale już żadnej stacji czy choćby budowy peronu nikt tu nie planuje. Zostanie nam tylko hałas przejeżdżających pociągów - mówią rozżaleni mieszkańcy.

Dlatego przygotowali petycję, w której przedstawiają swoje argumenty przeciw wytaczaniu trasy w tym miejscu. Już podpisało się pod nią kilkuset mieszkańców.

Jednocześnie zaraz dodają, że nie są przeciwni samej inwestycji. Tylko chcą, żeby ktoś zaczął z nimi o tym rozmawiać.


Także samorządowcy i mieszkańcy z powiatu olkuskiego w Małopolsce oraz z samego Krakowa nie zgadzają się na zaproponowane warianty przebiegu nowych tras kolejowych do Centralnego Portu Komunikacyjnego. Ich zdaniem spowoduje to wyburzenie wielu zabudowań i negatywnie wpłynie na przyrodę. Jedna z propozycji to linia kolejowa, która miałaby przeciąć Park Krajobrazowy Dolinki Krakowskie oraz północną część Krakowa.

Nikogo nie będziemy uszczęśliwiać na siłę - mówił RMF FM pełnomocnik rządu Marcin Horała, komentując protesty na Śląsku, w Małopolsce i na Mazowszu. Jednocześnie dodawał, że plany rządu są najważniejsze.

Centralny Port Komunikacyjny ma być najważniejszą polską inwestycją infrastrukturalną - węzłem przesiadkowym, który zintegruje transport lotniczy, kolejowy i drogowy. CPK ma powstać w Baranowie 37 km na zachód od Warszawy. Zgodnie z zapowiedziami, sam port powinien zostać zbudowany do końca 2027 roku. Trzeba jeszcze wybudować trasy, które do niego poprowadzą - między innymi z południa Polski.